Avatar użytkownika

Martin de Simmons

7
patronów
430 
miesięcznie
7
patronów
430 zł
miesięcznie

Progi wsparcia

30 zł miesięcznie
Próg 30 PLN
*wpłata na tym progu dopiero po indywidualnym uzgodnieniu warunków z uczniem
60 zł miesięcznie
Próg 60zł

Patroni, którzy wybrali ten próg, otrzymują co tydzień porcję 12 zdań (48 zdań miesięcznie) do przetłumaczenia, które są zdaniami z konkretnego artykułu z prasy niemieckojęzycznej
90 zł miesięcznie
Próg 90zł

Patroni, którzy wybrali ten próg, otrzymują miesięczny dostęp do WSZYSTKICH moich archiwalnych webinarów. Do oglądania webinarów potrzebne jest hasło, które ode mnie otrzymujecie.
120 zł miesięcznie
Próg 120zł

1) Patroni, którzy wybrali ten próg, otrzymują miesięczny dostęp do WSZYSTKICH moich archiwalnych webinarów. Do oglądania webinarów potrzebne jest hasło, które ode mnie otrzymujecie.

2) Ponadto patroni otrzymują dostęp do moich 700 lekcji w aplikacji 'Quizlet'

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Martin de Simmons w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Nauczyciel języka niemieckiego, wyszedł w plener i nagrywa video. W czasie wolnym gitarzysta i perkusjonalista.

Witajcie,

Nazywam się Szymon Marciniak, a na swoim kanale YouTube używam pseudonimu Martin de Simmons. Jestem germanistą. Tak, wiem że to brzmi jak wyznanie na grupie uzależnionych. No co zrobić :-)

Dlaczego niemiecki? Złożyło się na to parę powodów.

Moi obydwaj dziadkowie, wyedukowani jeszcze w zaborze pruskim, mówili po niemiecku. W tym języku czasami się komunikowali, nie chcąc, aby omawiane przez nich tematy nie trafiły do dziecięcych uszu. Odziedziczone geny? Może.

Poznańskie, z racji położeniu blisko granicy niemieckiej, stanowi rejon, w którym znajomość języka niemieckiego jest istotna. Wymiany uczniów i gmin, niemieckie firmy szukające polskich pracowników w swoich filiach i placówkach. Czuło się ważność tego języka w nauce jak i przydatność w późniejszym życiu zawodowym.

W piątej klasie Szkoły Podstawowej w podręczniku do historii na lekcji o Westerplatte zobaczyłem wyraz Schleswig-Holstein. Obok widniał zapis fonetyczny [szlezwik holsztajn], który bardzo mi pasował, wydawał się logiczny. Posmakowało mi. W tej samej klasie uczestniczyłem w sobotnich lekcjach dodatkowych z niemieckiego, z których jednak zrezygnowałem, bo wówczas - paradoksalnie - sobie nie radziłem :-)

W liceum miałem niemiecki. Duży przełom stanowiły dla mnie wymiany z gminą holenderską, gdzie moja dotychczasowa nauka języka znalazła w końcu zastosowanie, a ja zdałem swój pierwszy egzamin praktyczny - zacząłem się komunikować. Te doświadczenia wpłynęły na późniejsza decyzję studiowania w Kolegium Języków Obcych przy UAM w Poznaniu.

W czasie studiów brałem udział w międzynarodowych spotkaniach w ramach Aktion Sühnezeichen w Niemczech, Polsce i Czechach.

Po studiach wyjechałem na kilka miesięcy do Frankfurtu nad Menem celem doszlifowania niemieckiego i złapania jego potocznej odmiany. Po powrocie do Polski pracowałem jako spedytor międzynarodowej, ekspert ds. sprzedaży i eksportu oraz jako menedżer produktu. I co jest bardzo istotne, na tych wszystkich stanowiskach niezbędna była znajomość niemieckiego, którego codziennie używałem.

W międzyczasie cały czas miałem swoich prywatnych uczniów. W 2006 zacząłem uczyć niemieckiego za pomocą komunikatora Skype. Nieskromnie mówiąc byłem w Polsce jednym z pierwszych, którzy ten rynek nauki online rozwijali.

Potem przyszedł czas na otworzenie własnej firmy edukacyjnej. Dwa lata zastanawiałem się nad założeniem kanału na YouTube, ponieważ nie byłem przekonany o słuszności tej decyzji. Za namową uczniów jednak zrobiłem to i nie żałuję :-) Przez pierwsze półtora roku filmiki nagrywałem własną komórką. Dopiero potem przyszedł czas na lepszy aparat i mikrofon krawatowy.

Od 5 lat prowadzę kanał na YouTube, gdzie w leśnych i górskich plenerach nagrywam filmiki, wyjaśniając gramatykę i słownictwo języka niemieckiego. Te materiały video początkowo miały być uzupełnieniem moich lekcji online. Z czasem kanał zaczął żyć swoim życiem.

Cele

wspieram FUNDACJI MAŁYCH STÓPEK
  • 200 zł miesięcznie
  • Cel osiągnięty!
100%
na ten cel przeznaczam 10% moich dochodów na Patronite, to ok. 200zł

Fundacja Małych Stópek powstała 5 kwietnia 2012 r. w Szczecinie. To jednak data jedynie formalnego zatwierdzenia działań organizacji, którą tworzą osoby od wielu lat zaangażowane na rzecz obrony wartości ludzkiego życia, od poczęcia do naturalnej śmierci oraz godności jego przekazywania.
Fundacja zajmuje się doraźną pomocą matkom przed porodem i po porodzie. Organizuje paczki dla maluchów z pieluchami i środkami do pielęgnacji ciała. Prowadzi również dom, w którym kobiety ciężarne i po porodzie mogą zamieszkać w przypadku trudnej sytuacji mieszkaniowej

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Martin de Simmons już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Patryk Paluszak
Patryk Paluszak
30 zł
Zbigniew Żołobowski
Zbigniew Żołobowski
30 zł
Roman Kuczawski
Roman Kuczawski
20 zł
Ewa Olszewska
Ewa Olszewska
120 zł
Jarosław Bonarski
Jarosław Bonarski
120 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.